Dzisiaj jest: 9.9.2024, imieniny: Aldony, Jakuba, Sergiusza
WYBIERZ JĘZYK

"Puck me up"

Autor: Ludka Skrzydlewska
Kategoria/cykl: Romans
Typ okładki: miękka
Stron: 432
Wydawca: Wydawnictwo EditioRed
Rok wydania: 2024
Ocena:
Znając już twórczość Ludki Skrzydlewskiej bez zawahania sięgnęłam po jej kolejną książkę pt. „Puck me up” ponadto dawno nie czytałam romansu sportowego, a już z hokejem w tle nie czytałam wcale, więc byłam jej ogromnie ciekawa.

Hazel Woods pracuje jako zawodowa ghostwriterka. Jest bardzo dobra w swoim fachu, więc dostaje bardzo ważne zlecenie. Ma napisać książkę znanego hokeisty Mikko Heikkinena. Ich współpraca od początku nie maluje się w jasnych barwach. Mikko okazuje się być mocno skrytym i zamkniętym w sobie facetem, więc Hazel staje przed nie lada wyzwaniem, żeby książka powstała o czasie. Ich współpraca ma pozostać tajemnicą, jednak nieoczekiwanie zdjęcie Hazel podróżującej limuzyną Mikko wycieka do sieci. Agent hokeisty doradza, aby zaczęli oni udawać związek…

„Puck me up” to książka, co do której mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony czytałam ją z wielkim zainteresowaniem i nie mogłam się oderwać. Aż do momentu jakiejś 300 strony. Wtedy wszystko mi się popsuło. Początkowo uważałam tę książkę za taką moją comfort book, ale te ostatnie sto stron nie do końca mi podeszło. Zabrakło mi takiej subtelności jaka była od początku.

Hazel to bohaterka z głową pełną pomysłów, otwarta, ciekawa, kreatywna, pełna życia. Jednak jej kompleksem jest jej wygląd, a dokładniej waga. Dziewczyna od małego słyszy, że jest gruba i w życiu nie należy jej się nic dobrego. Strasznie to przykre, jednak Hazel się nie poddaje i mimo ciągłej krytyki i hejtu stale dąży do spełnienia swoich marzeń.

Mikko Heikkinen to bohater, którego na początku ciężko nam zrozumieć. Skryty, zamknięty w sobie, małomówny. Wręcz na początku to totalnie gburowaty i irytujący typ. Stawiając ich z Hazel w jednej lini to dokładnie jakbyśmy postawili obok siebie wodę i ogień. Dwa różne charaktery, dwie zupełnie inne postaci. Czy ich relacja będzie miała prawo zaistnieć?

Ludka Skrzydlewska ma bardzo przyjemny i lekki styl pisarski. Kiedy zasiadłam do czytania nawet nie wiedziałam kiedy, a byłam już w połowie książki! Cudownie było z bohaterami przeżywać wszystkie momenty, wszystkie wzloty i upadki.

Ogromnym plusem są dla mnie rozdziały pisane z perspektywy Mikko. Ciekawie było poznać jego spojrzenie na dane sytuacje, oraz troszkę głębiej poznać jego psychikę, oraz uczucia i emocje towarzyszące mu w danym momencie.

Reasumując, „Puck me up” to książka warta polecenia! Mimo tego, że te ostatnie sto stron mi nie podeszło to uważam, że warto poznać historię Hazel i Mikko. Ponadto ogromne brawa dla autorki, że główna bohaterka nie jest wyidealizowana dziewczyna, ale jest to bohaterka grubsza, która na co dzień zmaga się z ciągłą krytyką na temat swojego wyglądu. Bardzo gorąco polecam wam tę historię!  

Redaktor Aneta

Kopiowanie i rozpowszechnianie powyższych treści na stronie bez wiedzy i zgody autora jest zabronione! Ustawa z dn. 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Nasz ZESPÓŁ REDAKCYJNY
"Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem."
                                   /przysłowie chińskie/
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela portalu.
Wyskakujące okienko
Ikona